Często w komunikacji ze starszym pokoleniem natrafiamy na bariery, których nie umiemy pokonać.
Przede wszystkim stosujemy ogólne zasady komunikacji werbalnej i niewerbalnej, ale też musimy uwzględnić zmiany inwolucyjne, chorobowe, zachodzące w psychice starszego człowieka. Dzięki temu komunikacja stanie się łatwiejsza i skuteczniejsza. Osoby w podeszłym wieku cierpią na:
– Upośledzenie słuchu – występuje u większości starszych osób. Cechuje się gorszą słyszalnością tonów o wysokiej częstotliwości, a to powoduje nierozumienie mowy innych ludzi.
– Upośledzenie wzroku również ogranicza możliwości komunikowania się.
– Zaburzenia mowy – spowodowane mogą być zmianami w obrębie jamy ustnej (brak uzębienia) czy krtani lub chorobami takimi jak np. parkinsonizm.
– Zaburzenia pamięci, orientacji, poznania czy działania – powodują brak poczucia bezpieczeństwa, lęk, brak otwartości, depresję.
Przeważnie wszystkie te czynniki występują jednocześnie, co powoduje , że odbieramy często takiego człowieka jako upartego, niechętnego do współpracy, złośliwego. Aby komunikacja ze starszym człowiekiem była satysfakcjonująca dla obu stron, odniosła skutek, aby każda rozmowa nie kończyła się kłótnią – wynikającą z niezrozumienia się nawzajem.
Mówimy wyraźnie. Bez przesadnej artykulacji, nie za szybko i nie za wolno. Nie zasłaniamy ust, nie jemy. Siadamy tak, aby nasza twarz była widoczna dla rozmówcy.
Dbamy o warunki rozmowy. Wyłączamy lub ściszamy radio i telewizor. Zadbajmy o dobre oświetlenie, by druga osoba wyraźnie widziała nasze usta i twarz.
Skupmy się. Słuchajmy uważnie, nie wykonując przy tym innych czynności. Nie okazujmy zniecierpliwienia, nie pospieszajmy, nie wchodźmy rozmówcy w słowo.
Nie spieszmy się. Upewnijmy się zawsze, że rozmówca nas zrozumiał.
Wykazujmy się cierpliwością. Cierpliwie powtarzamy pytanie, gdy rozmówca nie dosłyszał – nawet kilka razy. Nie powtarzamy też ostatniego słowa, ale całe zdanie. Osob. Starajmy się w miarę możliwości zrozumieć, o co chodzi – np. obserwując zachowanie, gesty – czyli zachowania niewerbalne.
Zadajemy proste, otwarte pytania.
Nie poruszamy kilku tematów jednocześnie. Skupmy się na jednym, tłumaczmy jedną rzecz do skutku – na różne sposoby. Zadajemy pytania po kolei – nie wszystkie naraz.
Pamiętajmy o komunikacji niewerbalnej. To, co mówimy popieramy mimiką, gestami. Pamiętajmy o uśmiechu, pogodnym wyrazie twarzy. Ważny jest także dotyk.
Nie rozkazujemy i nie zmuszamy. Prosimy o wykonanie jakiejś czynności. Przedstawiamy ją w atrakcyjniejszej formie. „Musisz więcej spacerować!” Moja pierwsza myśl? „Nic nie muszę!”. Inaczej brzmi: „Będziemy sobie częściej wychodzić na spacery!”
Pozwalamy odbiegać od tematu. Często nasz rozmówca coś sobie przypomni w kontekście prowadzonej rozmowy i zaczyna o tym mówić. Wysłuchajmy, poczekajmy na przerwę i wróćmy do aktualnego tematu.
Przypominajmy. O tym, jaki jest dzień, jaka godzina. O tym, co było na obiad. O tym, kim jestem. To jest taka gimnastyka pamięci.
Posługujmy się pomocami. Zdjęcia, pamiątki rodzinne, coś z otoczenia, coś nowego – różne przedmioty potrafią zaktywować człowieka.
Stosowanie tych zasad ułatwia, ale nie likwiduje wszystkich barier komunikacyjnych w rozmowach z osobami w podeszłym wieku. Jednak nie unikajmy kontaktów, rozmów, wspólnego spędzania czasu. Nie pozostawiajmy drugiego człowieka – często i tak osamotnionego – w jego własnym, zamkniętym świecie, w którym on sam już nieraz się nie odnajduje i którego nie rozumie. Spróbujmy pomóc temu człowiekowi odnaleźć się w rzeczywistości – poprzez ćwiczenia pamięci, logicznego myślenia, aktywność. Niech wie, że traktujemy go z szacunkiem, liczymy się z nim, że ciągle jest ważny.